W Andrzejki możemy być bardziej tajemniczy i nie będzie to podejrzane. Jest to również dla niektórych okres złudnych nadziei i liczenia na to, że „w tym roku może się spełni?”. Nawet jeśli figura z wosku będzie podobna do niczego, a but, który pierwszy przekroczy próg będzie przyjaciółki, kuzynki, Ali, Tereski, Bartka, w każdym razie nie Twój (a tyle razy dawałeś/aś ten grzebień pod poduszkę!), to w tym wszystkim chodzi przecież o dobrą zabawę. No może jeszcze o imprezę i powód żeby się napić. W każdym razie czy wyprawiasz wieczór wróżb dla dzieci z przedszkola, czy dla grupy tych, którzy już wiedzą, że się nie spełni, to warto zadbać o magiczną oprawę.
Nasz jeszcze mugolski lokal można przyozdobić fluorestencyjnymi gwiazdkami lub w wersji dla bogatszych - odpalić gwiazdy z projektora. No bo przecież, jak wróżenie i magia to nie może zabraknąć tych ciał niebieskich, z których konstelacji potrafimy wyczytać całe życie. Na taką okoliczność warto też dodać jakiś element zaskoczenia. Możemy zdać się na los i zagrać w bingo lub do wybierania „must have” tej imprezy, czyli ciasteczek z wróżbą, użyć poławiacza słodyczy! Przynajmniej w tym „układzie” zawsze coś się spełnia. Jeśli to Ty masz być autorem/ką tego wydarzenia dobrze samemu być również trochę gwiazdą i zadbać o dobry outfit, a trochę złota nigdy nikomu nie zaszkodziło.
Na tę okazję bawią się wszyscy, ale nie zapominajmy kogo to imieniny. A co można dać Andrzejowi, żeby się nie denerwował? Tak, dobrze myślicie! Gniotek antystresowy winogrono w siatce! Teraz już na poważnie, to do flaszki przydałoby się jeszcze parę alkoholowych gadżetów, i wiele, wiele innych, które znajdziecie w kategorii „Imieniny”.
Dobrej zabawy czytelnicy!