Święta to piękny czas! Wielkiej gonitwy po ulubionych marketach, rozgrywania bitwy o ostatnie torebki na promocji, słuchania z głośników kilka razy dziennie, że George oddał swoje serce, a Mariah chce pod choinkę tylko Ciebie :) W tym czasie znajdziemy atrakcje nie tylko dla maratończyków, wielkich strategów, czy koneserów muzyki. Nie zapominajmy, że święta to czas przeżywania emocji. Są przecież jeszcze kolejki, korki, kłótnie przy stole, bohaterskie czyny nieznajomych proszących o otwarcie nowej kasy, testy ludzkiej życzliwości przy zajmowaniu miejsc parkingowych, wyczekiwane sprzątanie i mycie okien na mrozie oraz wiele innych sytuacji, gdy nasza granica wytrzymałości przechodzi kolejną próbę. Mimo wielu różnych upodobań, w ten magiczny czas łączy nas wszystkich jedno- chcemy w końcu świętego spokoju. A gdyby tak rzucić to wszystko i zrobić w tym roku coś inaczej? Jakby tak oszczędzić sobie czasu spędzonego w trasie, czy markecie, a spędzić go „robiąc mieszkanie na błysk” lub tak po prostu z rodziną? Okazać trochę życzliwości i pozwolić komuś innemu upolować torebkę ze stoiska, a przy tym sobie oszczędzić emocji na mieście i zostawić je na dyskusje przy wigilijnym stole, której strategię jeszcze opracowujesz. Usiąść spokojnie wieczorem pod kocykiem, z kubkiem gorącej herbaty i zamówić prezenty przez internet, gdzie nie trzeba produktu wyrywać komuś z rąk, a pełnych wózków pchać. Do nierównej walki o „być czy nie być” prezentu pod choinką wystawić za siebie zawodnika z wyższego level’u w tej branży - kuriera. Bądźmy życzliwi również dla nich i nie kupujmy prezentu na ostatnią chwilę, pracownicy firm przewozowych też zazwyczaj mają plany na święta.

Gdy już tak jest pięknie posprzątane i ma kto za nas przywieźć prezenty, warto zadbać o detale samej wieczerzy z rodziną. Każdej burzliwej dyskusji, niewygodnych pytań od babci „Kiedy znajdziesz sobie jakiego kawalera/jaką pannicę?”, czy lekkich zgrzytów z teściową nie trzeba zapijać „kompotem z suszek”, który kiedyś się skończy. Można na starcie lekko wprawić towarzystwo w błogi nastrój zapalając świece, czy postawić klimatyczne lampiony. Ewentualnie dać tyle dekoracji, żeby nie widzieć grymasów na twarzach. Dobra oprawa to już znak, że się starasz, a przemyślane prezenty pod choinkę mogą zatuszować to co powiedziałeś/łaś niechcący przy stole. Alkohol pięknie podany potrafi zdziałać prawdziwe cuda, rozładować świąteczne napięcie, a i może przyda się już po pasterce.

Zadbaj też o spełnienie marzeń z listów swoich pociech, które niecierpliwe wyczekują końca kolacji. Spraw, by Twoje dziecko, oglądając film o chłopcu, który sam został w domu wcale nie pragnęło znaleźć się na jego miejscu, tylko nie chciało rozstawać się ze swoją nową ulubioną zabawką. Niektórym pomóżmy przy postanowieniu „nowy rok, nowa/y ja” i sprezentujmy początek nowego hobby. Może niech Twój upominek dla kogoś będzie lekko zabawny, aż tak będziecie sobie dokazywać do końca wieczoru. Swojej drugiej połówce podaruj trochę ciepła ogrzewaczem lub bardziej nieoczywistą formą podarunku.

Jest jeszcze wiele kwestii, oprócz debat politycznych przy stole, które należy poruszyć w ten wyjątkowy czas. Nie kupujmy zwierząt pod choinkę, kupmy coś zwierzakom! Jeśli nie swoim, to obdarujmy te w schronisku, czyjeś, jakiekolwiek. Bądźmy mili dla siebie i innych, zacznijmy przemawiać ludzkim głosem. Bezpiecznie wybierajmy prezenty (a od lat najbezpieczniejszym prezentem pod choinkę są świąteczne kubki, czy skarpetki) i bezpiecznie wracajmy do domu rodzinnego. Odstawmy na bok kłótnie o to, kto ma większą choinkę, a starajmy się mieć wielkie serce.

Wesołych Świąt!